Ernest pochodzi ze Zdun. - To miasto jest dla mnie wyjątkowe. Tutaj otrzymałem wychowanie i pierwszy raz spotkałem się z gitarą. To tutaj stawiałem pierwsze kroki i zakładałem pierwsze zespoły muzyczne. Z perspektywy czasu, zdunowski metalowy zespół brzmi dzisiaj jak wyczyn - opowiada z lekkim uśmiechem. - Uwielbiam tu wracać - dodaje.
Z uwagi na aktywność zawodową Ernest przeniósł się jednak do Wrocławia.
Wróćmy jeszcze na chwilę do początków jego przygody z muzyką, którą rozpoczął w wieku dziewięciu lat. Wówczas to, pod świątecznym drzewkiem, znalazł gitarę. - Była to gitara klasyczna, na której chwilę miałem uczyć się grać pierwsze skale i dźwięki. W wieku 13 lat razem z grupą przyjaciół założyłem zespół muzyczny. Byliśmy nastawieni na mocne granie. Pamiętam, że mało kto rozumiał nasz zapał do ciężkiej muzyki. Rodzina jednak zawsze mnie wspierała - wspomina. - W 2007 r. zorganizowaliśmy nawet dość duży koncert w zdunowskiej remizie. Był też czas, kiedy wspierał nas Zdunowski Ośrodek Kultury umożliwiając nam robienie prób. Bardzo miło wspominam tę beztroskę...
Kolejny etap muzycznej przygody Ernesta Swory miał już miejsce w stolicy Dolnego Śląska. - W ostatnim czasie razem z moim zespołem „SYNAPSA” mam przyjemność grać koncerty ze znakomitymi zespołami polskiej sceny metalowej. Natomiast projekt „eR svorovsky”, to wypadkowa szerszej perspektywy osobistej i spontanicznego, pozbawionego presji kontaktu z instrumentem. Coś szczerego, choć prostego. Utwór „Sometimes I Feel” napisałem właśnie w ten sposób. Chwilę po preprodukcji pokazałem swój pomysł najbliższym. Później, równie spontanicznie wybrałem się do mojego ulubionego studia - zdradza artysta.
- Odkąd zacząłem śpiewać, czyli 2019 r., dane mi było odkryć muzykę na nowo. Muszę przyznać, że mój podstawowy wokal, to śpiew ekstremalny. „Czysty” wokal jest dla mnie nowością. Zarówno muzyka, ekstremalny i czysty śpiew jest dla mnie procesem i emocjonalną przeprawą. Uwielbiam to i chciałbym dalej pracować nad swoim warsztatem. Singiel „Sometimes I Feel” jest pierwszym numerem. W szufladzie mam kilka pomysłów, które może kiedyś zostaną zrealizowane. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość - kończy swoją opowieść zdunowianin.
"Sometimes I Feel" - eR svorovsky
muzyka i słowa: Ernest Swora
aktorzy: Jakub Kwasniewicz, Beata Śliwińska
prod.: Wojciech Januszewski
Poprzednia
Następna