M. Paszyn sprawdziła i udokumentowała fakt, że w Krotoszynie jest tylko 1 procent ulic nazwanych imieniem znanych kobiet. - Konkretnie rzecz ujmując, ulice są trzy. Dwie z nich to znane ogólnie pisarki polskiej literatury, Eliza Orzeszkowa oraz Maria Konopnicka. Trzecia ulica należy do krotoszynianki Genowefy Młynarz, która była żołnierką, członkinią AK, kobietą walczącą o niepodległość Polski. Czwarte nazwisko ukazuje się przy nazwie skweru imienia pani Agnieszki Duczmal, urodzonej w Krotoszynie, światowej sławy dyrygentce. I na tym koniec. Czy brakuje pomysłów, bo raczej nie brakuje nazwisk wielkich, znanych i zasłużonych kobiet - pyta Magdalena Paszyn.
- O dziwo, w zespole do spraw nazewnictwa Urzędu Miejskiego w Krotoszynie zasiadają kobiety, w ilości czterech osób na osiem. To mocny głos kobiet, a propozycji niestety brak - stwierdza i dodaje, że Stowarzyszenie Polska 2050 będzie wnosić projekty zmian. Już za kilkanaście dni przedstawiciele tego ugrupowania zaproponują konkretne propozycje - dodaje.
- Zdajemy sobie sprawę, że problem nie dotyczy jedynie Krotoszyna, a większości miast, większych i mniejszych. Mamy nagromadzenie ulic o nazwach typu: Krótka, Długa, Malinowa, Wiśniowa, Polna czy Łąkowa. Być może społeczność uzna, że są większe problemy niż nazwy ulic, ale warto zauważyć, że to symbol, który ma zwrócić uwagę na równouprawnienie i prawa kobiet, szczególnie dziwić w Międzynarodowym Dniu Kobiet - zaznacza krotoszynianka.
Poprzednia
Następna