- W czwartek, 17 lipca dyżurny krotoszyńskiej policji został powiadomiony przez PSP w Krotoszynie o pożarze pola. Po niespełna 2 godzinach dyżurny straży pożarnej powiadomił o kolejnym palącym się polu. Oba pola znajdowały się pomiędzy miejscowościami Benice, a Wielowieś i były oddalone od siebie o około 200 metrów - informuje krotoszyńska policja.
O 21:00 policjanci otrzymali kolejne zgłoszenie, tym razem paliła się stodoła w miejscowości Wielowieś. Policjanci przystąpili do ustalenia przyczyny pożaru.
- Podczas tych zdarzeń funkcjonariusze przeprowadzili szereg rozmów z mieszkańcami wsi. Jak się okazało, pożary był skutkiem podpalenia. Z zebranych informacji mundurowi wytypowali mężczyznę, który był widziany w miejscach gdzie dochodziło do pożarów. W trakcie akcji gaśniczej stodoły dzielnicowi z krotoszyńskiej komendy zauważyli mężczyznę, który prawdopodobnie podpalał. 31-latek został zatrzymany przez funkcjonariuszy i doprowadzony do Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie. Mężczyzna był nietrzeźwy i posiadał przy sobie zapalniczkę, która została zabezpieczona do sprawy. Zatrzymany został umieszczony w policyjnym areszcie - podają mundurowi.
Mężczyzna podczas przesłuchania przyznał się do podpaleń. Straty powstałe w wyniku pożaru stodoły oszacowano na kwotę około 100 tys. zł. Trwają ustalenia co do strat spalonych plonów na polach.
Sąd Rejonowy w Krotoszynie zastosował wobec podejrzanego areszt tymczasowy na 3 miesiące. Umyślne sprowadzenie zagrożenia dla życia i zdrowia wielu osób lub mienia w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru zagrożone jest karą od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Poprzednia
Następna