Zgłoszenie do Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Krotoszynie wpłynęło o godzinie 14:55. Po dotarciu na miejsce zastępów pożarniczych Kierujący Działaniem Ratowniczym ustalił, że pali się poddasze budynku inwentarskiego (chlewni), gdzie magazynowano słomę w snopkach. Pożar był w pełni rozwinięty, a płomienie unosiły się nad więźbą dachową.
- Działania straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, następnie strażacy przystąpili do podawania środków gaśniczych w natarciu na palącą się więźbę dachową budynku inwentarskiego oraz prądów gaśniczych w obronie zagrożonej części hodowlanej, w której przebywała trzoda chlewna. Po dotarciu kolejnych zastępów decyzją Kierującego Działaniem Ratowniczym teren akcji podzielono na odcinki bojowe zwiększając skuteczność działań gaśniczych. Wyznaczona rota pomiarowa stale monitorowała stężenie gazów niebezpiecznych w części hodowlanej, pojawiające się niewielkie zadymienie było usuwane na zewnątrz przy pomocy wentylatorów mechanicznych - informuje st. kpt. Tomasz Patryas, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie.
Po stłumieniu ognia przystąpiono do oceny stanu elementów konstrukcyjnych obiektu zwracając szczególną uwagę na stabilność stropu oraz części więźby dachowej. - Z uwagi na niestabilną konstrukcję drewnianą dachu, która uległa przepaleniu Kierujący Działaniem Ratowniczym polecił wycięcie krokwi piłą mechaniczną i usunięcie jej na zewnątrz. W trakcie prowadzonych działań do Kierującego Działaniem Ratowniczym zgłosił się właściciel sąsiadującej z gospodarstwem firmy i zaproponował pomoc w usuwaniu nadpalonej słomy poprzez wykorzystanie koparki przeładunkowej. Walory techniczne sprzętu pozwoliły na podjęcie decyzji o wycofaniu ratowników usuwających słomę ze stropu - wyjaśnia st. kpt. Tomasz Patryas.
Materiały palne w porozumieniu z właścicielem składowane były i dogaszane na sąsiednim polu. - Z uwagi na długotrwałe działania gaśnicze i duże obciążenie fizyczne ratowników przy współpracy gminą Koźmin Wielkopolskim strażakom biorącym udział w zdarzeniu zapewniono posiłek regeneracyjny. W związku z dużym zapotrzebowaniem na sprzęt ochrony układu oddechowego, na miejsce zadysponowano kontener z aparatami ochrony układu oddechowego z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Ostrowie Wielkopolskim. Obrany zamiar taktyczny przez poszczególnych Kierujących Działaniem Ratowniczym doprowadził do całkowitej likwidacji zagrożenia. Właściciel nie poniósł strat w inwentarzu - dodaje.
W zdarzeniu z powiatu krotoszyńskiego udział brały zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Krotoszynie oraz jednostek OSP Koźmin Wielkopolski, OSP Czarny Sad, OSP Rozdrażew, OSP Roszki, OSP Wałków i OSP Borzęciczki oraz z powiatu ostrowskiego specjalistyczny sprzęt zapewniający ciągłość pracy ratowników w sprzęcie izolującym drogi oddechowe.
Działania straży pożarnej trwały 8 godzin i 3 minuty.
Poprzednia
Następna