Sytuacja, gdy cmentarz zalewany jest wodą, szczególnie podczas roztopów trwa od bardzo dawna. - Od kiedy pamiętam był zawsze ten sam problem, jak roztopy albo jakieś obfite deszcze - mówi nasza Czytelniczka. - Tam już tyle ludzi się skarżyło, ale nic z tym nie jest robione. Tam wystarczy, jak jest ciepło ziemi wsypać żeby podwyższyć te część jakoś. Może wtedy już by tak nie było. Naprawdę te dzieci tam pływają...
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z ks. Stanisławem Kozą, proboszczem parafii NMP Wniebowziętej w Mokronosie, zarządcą miejscowego cmentarza. - Sytuacja trwa już od 10 lat. Niestety, nie można wody z cmentarza wyprowadzać. Taką odpowiedź otrzymaliśmy. Sytuacja jest bez wyjścia - tłumaczy ks. proboszcz.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |